Zanim wstaniesz



Zanim wstaniesz

Wyszepcz cichutko zaklęcie nad ranem,
i  przytul uśmiech zaspany  we włosach,
wsuń pod poduszkę, nie wypowiedziane,
w pośpiechu słowa.

Zanim podniesiesz zmiętą koszulę,
jeszcze w objęciach uśpionej  sukienki,
pozbieraj miły pocałunki czułe,
zapach maciejki.

Odciski palców, poświatę księżyca,
zbierz, permanentnie zacierając grzechy,
poprowadź lekko na spacer dotyków,
otul oddechem.

Rozbawionymi do granic gestami,
zagarnę chciwie przecudny poranek,
oddam z nawiązką, to czymś  mnie omamił,
dzisiaj nad ranem.

(aranek)




Komentarze

Popularne posty